Moja Viki zostaje pod opieką Pani Ani od kilku lat, gdy muszę wyjechać służbowo. Od samego początku, gdy poznałam Panią Anię, wiedziałam, że nie będę miała powodów do niepokoju o Viki. Pierwsze wspaniałe wrażenie: osoba kochająca zwierzęta, z cudownym podejściem, potrafiąca nawiązać kontakt z futrzakiem. Viki od razu polubiła Panią Anię i zawsze wita swoją opiekunkę z ogromną radością. Dziewczyna dostaje najlepszą opiekę, bo zajmuje się nią najwłaściwsza i najlepsza osoba. Viki ma różne dolegliwości i choruje. Zawsze mogę liczyć na Panią Anię, że odpowiednio poda psinie leki. Po każdym spacerze i opiece medycznej dostaję smsa, co u Viki.
Joanna