Każdy właściciel kota, który wybiera się na urlop, wie jak trudno zdecydować o formie opieki nad swoim czworonożnym domownikiem. Dla mnie była jeszcze trudniejsza. Jeden z moich kotków jest chory na trzustkę, więc wymaga „specjalnego” podejścia. W razie potrzeby, w przypadku pogorszenia stanu zdrowia, również wizyty u weterynarza. Druga jest bardzo nieufna i w zasadzie nie toleruje obcych osób.

Tym razem zdecydowałam się powierzyć moje kotki Cats & Dogsway. Codziennie przez kilkanaście dni, odwiedzała je w domu. Miałam oczywiście pewne obawy, ale właściwie już po pierwszym spotkaniu z panią Anią, upewniłam się co do słuszności swojej decyzji. Moja chora kotka nie tylko z pełnym zaufaniem wyszła poznać nową opiekunkę, ale po jakimś czasie umościła się nawet w jej kurtce 😉

W trakcie wizyty uzgodniłyśmy szczegółowo zasady opieki. Opiekunka wypytała o to jakie kotki mają potrzeby, co jedzą, jakie godziny odwiedzin byłyby najlepsze żeby zminimalizować stres i co zrobić gdyby stan chorej kotki się pogorszył. Podczas wyjazdu na bieżąco informowała mnie o swoich wizytach, zdając relację czy wszystko jest w porządku. Przyznam szczerze, że bardzo mnie to uspokajało i pozwoliło w pełni cieszyć się z urlopu.

Po powrocie zauważyłam, że kotki bardzo dobrze zniosły moją dłuższą nieobecność, chociaż nawet weterynarz miał obawy, że może nastąpić pogorszenie stanu zdrowia kotki ze względu na stres. Jak dla mnie ta forma opieki jest idealnym rozwiązaniem. Pani Ania jest świetną opiekunką i ma podejście do zwierząt. Dzięki swojemu rzeczowemu i konkretnemu podejściu potrafi również uspokoić właściciela. Na pewno jeszcze poprosimy o pomoc 🙂

Katarzyna Odrzywolska – właścicielka Perełki i Magic
(Petsitter do kota – opinia)